sobota, 26 listopada 2011

Uwielbiam sobotnie poranki, te w które promienie słońca padają na późne śniadanie... no i to by było na tyle, bo oczywiście co?
Gaćman wzywa ;) zawsze tak sie konczy pisanie bloga, hehe
ileż to razy zaczynałam pisać... reszta jw.
pa

1 komentarz:

  1. Gacman jakto Gaćman ma swoje prawa i niema ze boli - blog poczeka choc nie ukrywam ze wielbiciele Twoich opowiesci z utęsknieniem na nie czekają...wielkimi krokami zblizają sie Świeta Bozego Narodzenia i wiem napewno będzie o czym pisac..juz nie moge sie doczekac.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń